piątek, 13 stycznia 2012

Dzieciństwo...

Dziś dorosła kobieta
Spoglądająca w niebo pełne gwiazd
Wspominająca chwile gdy dzieckiem była...
Nie wiele chwil tych było
Szybko dorosnąć musiała...
Pamięta każdy krzyk,
każde złe słowo...
Unoszącą się woń alkoholu w domu
Późne powroty ojca
Łzy matki...
Z początku nie rozumiała
Mówiła mamusiu dlaczego płaczesz?
Tatuś przecież tylko się bawi...
Szybko zrozumiała, że to nie była zabawa
Poznała gorzki smak łez i ból samotności...










To właśnie wtedy gdy jako mała dziewczynka zrozumiałam co się dzieje w moim domu poczułam samotność... tak bardzo sytuacja w moim domu różniła się od sytuacji moich kolegów koleżanek ze szkoły z podwórka... wtedy właśnie zaczęłam budować swój świat.... swój świat z marzeń i fantazji.... uciekałam od bólu do wyobrażeń, że gdy dorosnę będę szczęśliwa i wiele osiągnę....
Dziś już jestem dorosła, marzenia nie spełnione do szczęścia mam dalej niż bliżej, moje jedyne osiągnięcie to to, że jeszcze żyję chociaż może właśnie to nie jest osiągnięcie, może to raczej jest porażka...
kroczę po tej planecie ziemią zwanej i nie wiem po co. 
Nie widzę sensu mego istnienia 
wszystko zdaje się być zbyt irytujące zbyt trudne.... 
Bardziej od śmierci boję się tylko życia....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz