Od Naszego rozstania minął już miesiąc, wiem obiecałeś, że zostaniemy przyjaciółmi i, że jako przyjaciel nigdy mnie nie zawiedziesz. Rozmawiałeś zemną wiele razy od chwili, w której zrezygnowałeś ze mnie... z nas. Nie wiem kim byłam dla Ciebie i już nigdy się nie dowiem. Mogę Ci tylko powiedzieć kim Ty jesteś dla mnie. Jesteś moją MIŁOŚCIĄ tą jedyną upragnioną o której zawszę marzyłam. Pamiętam dzień, w którym zobaczyłam Cię po raz pierwszy miałeś wtedy białą koszulę w czarne paski i czarne spodnie. Pamiętam Twoje oczy, Twoje spojrzenie, które mnie onieśmielało jak nic nigdy wcześniej. Już tego dnia wiedziałam, że będziesz dla mnie kimś wyjątkowym. Czas, który spędziłam z Tobą był zdecydowanie najwspanialszy w moim życiu i wiem, że nigdy nic takiego już się nie powtórzy. Niestety choć jesteś dla mnie tak bardzo ważny i tak wyjątkowy muszę zrezygnować z tej znajomości z tej przyjaźni. Widzisz kochany ja cały czas Cię kocham i zawszę miałam nadzieję, że któregoś dnia do mnie zadzwonisz, napiszesz, że jednak mimo wszystko chcesz być zemną dziś zrozumiałam, że tego nie zrobisz. Zrozumiałam, że tak naprawdę mnie nie kochasz i może nigdy nie kochałeś. Sam mi kiedyś powiedziałeś, że nadzieja to ostatnie co się traci ja właśnie ją straciłam więc jaki sens ma teraz to wszystko? Wiele razy chcę zadzwonić do Ciebie usłyszeć Twój głos, ale nigdy tego nie robię. Mówiłeś, że mogę do Ciebie dzwonić jednak nie robię tego nie chcę się wtrącać w Twoje życie nie chcę Ci w nim przeszkadzać. Przepraszam Cię za to, że robię to w taki sposób, ale na spotkanie nie miałabym szansy a gdybyśmy się spotkali to na pewno nie powiedziałabym Ci tego wszystkiego. Rozmawiając z Tobą przez te dni pilnowałam się strasznie żeby nie napisać Ci czegoś co spowoduję, że już nigdy się do mnie nie odezwiesz. Po tym liście na pewno zrezygnujesz z Naszej przyjaźni, ale ja nie mogę, nie potrafię więcej udawać, oszukiwać Ciebie i samą siebie, bo tak na prawdę ja wcale nie jestem taka silna jak mówię. To tylko taka maska, z którą mi lepiej zawszę bałam się okazywać i mówić o swoich uczuciach do innych osób, ponieważ wiem jak ludzie potrafią ranić. Mój silny charakter jest tylko na pokaz a na prawdę jestem słaba, bardzo wrażliwa i łatwo mnie zranić to też pewnie dlatego moje życie wygląda jak wygląda. To jest takie moje pożegnanie. Chciałam żebyś wiedział co myślę co czuję, żebyś dowiedział się czegoś więcej o mnie. Przede mną długa droga, która na pewno nie będzie łatwa. Muszę odnaleźć sens swojego istnienia, zastanowić się nad tym co chcę robić w swoim życiu, ale przede wszystkim muszę odnaleźć samą siebie, ponieważ ja nie wiem kim jestem. Znam swoją rodzinę, swoją tożsamość, ale nie wiem jakim człowiekiem jestem i dopóki się tego nie dowiem w moim życiu zawszę będzie smutek, ból i wielki bałagan.
Cóż jeżeli chodzi o Ciebie Mój Drogi to bardzo bym chciała żebyś był zawszę szczęśliwy i żeby nigdy nie znikał uśmiech z Twojej twarzy i mam nadzieję, że kiedyś będziesz mnie wspominał z uśmiechem na ustach i, że nigdy nie będziesz żałował, że mnie poznałeś. I pamiętaj, że zasługujesz na wszystko co najlepsze i nigdy nie trać wiary w siebie ponieważ jesteś na prawdę wyjątkowym człowiekiem.
Żegnaj Najdroższy.
Cudowne-jakbym widziała siebie!
OdpowiedzUsuńDLACZEGO TO JEST TAKIE TRUDNE????
Ja jetem w tej samej sytuacji i nie wiem co robić?
OdpowiedzUsuńMyślę,że tak będzie dla wszystkich najlepiej-gdy odejdę na zawsze!!!!
Dla nikogo nie będzie najlepiej gdy odejdziesz na zawszę nawet dla tego, który złamał Ci serce. Wiele razy chciałam odejść z tego świata nie pozostawiając po sobie nic, ale wiem, że gdy odejdę pozostawię smutek na twarzach tych którzy choć przez krótki czas ze mną byli. Idź dalej przed siebie rozstania zawsze są ciężkie i bola ale za jakiś czas spojrzysz na to inaczej....
Usuńpo co odbierać sobie najcenniejszy dar jaki się ma ? .. serio ja rozumiem że z pewnych kłopotów czy problemów nie da się wyjść ale nie można od razu się poddawać najważniejsze jest to by znaleść osobę na której można się oprzeć .. dużo ludzi jest takich wystarczy tylko dać coś od siebie a wszystko się jakoś rozwiąże tylko trzeba w to wierzyć :)
UsuńMi też jest ciężko żeby się pogodzić z mój chłopak nie żyje i różne myśli mi chodziły po głowie np żeby sobie życie odebrać żeby być jak najbliżej Dawida ale zrozumiałam że życie toczy się dalej
UsuńTeż mi było ciężko wyjść z domu gdzieś kolwiek ze znajomymi ale zrozumiałam też ze nie moge ciągle siedzi w domu sama w pokoju jak palec bo w tedy było co raz górze prawie przez dwa miesiące z domu nie wychodziłam bo ciągle za nim płakałam nie mówię że nie jest mi wcale lepiej ale lepiej niż siedzieć samemu w pokoju przez 24h i płakać w poduszkę albo patrzeć się przez okno albo myśleć jak by się tu zabić
Kiedy się dowiedziałam że Dawida miał wypadek na krosie w to nie wierzyłam do póki nie pojechała do szpitala i się na własne oczy przekonałam ze mój chłopak leży na ojomie i walczy o życie
Drugiego dnia pojechałam do szpitala i poszłam do sali do Dawida ale go juz tam nie było więc zapytałam się lekarza gdzie jest Dawida to lekarz odpowiedział ze smutkiem twój chłopak zmarł dzis w nocy łzy same mi leciały lekarza zapytał się czy chce go pożegnać ja powiedziałam tak weszłam tam gdzie leżał i go pożegnałam a 4 dni później odbył się jego pogrzeb było na nim ponad 2000 osób byli wszyscy znajomi kumple rodzina a najwięcej to było znajomych i naszych wspólnych przyjaciół dużo było
Nie pisałam tego by się pochwalić ale żebyście zrozumieli ze po utracie kogoś bardzo ważnego nie trza się odrazu zabijać
Jest wiele innych rzeczy np wyjść gdzieś ze znajomymi , posłuchać muzyki, zaprosić najlepsze koleżanki i po żartować, albo włóczy sobie film i obejrzeć albo iść na zakupy lub spacer z rodzeństwem albo najlepiej z całą rodziną
UsuńNie musimy się zabijać żeby być blisko tej osoby wystarczy ze ta osoba będzie w naszym sercu przez całe życie
Żeby się zabić to naprawdę trza byc samemu a my nie jesteśmy sami bo mamy przyjaciół którzy zawszę nam humor poprawiła ale tez mamy rodziców którzy zawszę nas wysychają i zrozumieją bo oni nas kochają najbardziej na świecie
Ja np byłam przez jakiś czas sama o moja mama nie akceptowała mojego związku z Dawidem ale zrozumiała jak cierpię i za nim tęsknię
Nie umiem napisać nic pocieszającego. Sama jestem w podobnej sytuacji. Bardzo go kocham i w tej chwili nie umiem bez niego żyć. Jednak najlepszym wyjściem, jest wyjście z tego układu. Będzie lepiej, zobaczysz. Ja to wiem. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWłaśnie jestem po rozstaniu BOLI
OdpowiedzUsuńkochalam kogos kto byl dla mnie wszystkim.zalezalo mi na nim.bylam mu wierna.spotykalismy sie.i nagle on sie przestal odzywac,dzwonic,pisac smsy.nie wiem o co poszlo.nie moge o nim tak zapomniec,nie potrafie.serce mnie boli i gniecie.
OdpowiedzUsuńkocham kogos na kim mi zalezalo na nim nie mogę zapomnieć same lzy .cierpienie smutek ,muwil ze kocha,a teraz cisza,nikt tego nie zrozunie kto tego nie pszerzyje
OdpowiedzUsuńJa też duzo Mysle nad sobą , jestem z chłopakiem ponad 4 lata , kocham go nad zycie ale juz Mnie ranil kilka razy i zawi,odł moje zaufanie , teraz jestem chorobliwie zazdrosna i nie ufam mu :( a to wszystko psuje relacje miedzy Nami , rozmawiałam z nim o tym i zapewnia mnie ze tez mnie bardzo kocham i tylko mnie , ale ja nie radze sobie sama ze soba , nie panuje nad moja zazdroscia :( jak tylko chwile sie do mnie spóźnia to od razu mysle ze gdzies pojechał na inne dziewczyny albo ze sie z kim spotyka ;( i staram sie to naprawic , ale co z tego ze przed Nim moge udawac ze jestem spokojna i jest ok a tak naprawde w srodku wybucham ;( Kilka razy sie upomniałam juz ze chciałam byc zeby mi sie oswiadczył , coprawda to tylko głupi pierścionek ale jest to jakis symbol tej miłości i tym tez udowodniłby mi ze naprawde mnie kocha i ma poważne plany wobec mnie ;( to odpowiedzaił mi ze jeszcze ma czas ;( Sama sie gubie tyle razy juz myslalam zeby z nim zerwac bo w 100% nie jestem szczesliwia ale tylko przez moje zaufanie a on nie próbuje nic z tym zrobic i jakos mi uswiadamiac ze tylko ja sie licze , jakby sie czegos bał ;( Moze poprostu jest tylko do mnie przyzwyczaiony ;(
OdpowiedzUsuńPrzechodze przez to samo...Nie mogę przestać o nim myśleć.... Popadam w depresję...
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=V1ouxQPJn74 chyba naj lepsze rozwiązanie
OdpowiedzUsuńJa tez nie dawno poznałam kogoś i sie bardzo zakochałam ale wyszły takie sprawy ze sie jednak rozstalismy bardzo za nim tesknie kocham Go i nie moge sobie poradzic z tym ze On przestał pisac .Z kazdym dniem nie mam ochoty życ chce aby cos napisał odezwał sie choc głupie czesc .Juz nie ma sensu życ bo co to za zycie gdy Jego nie ma obok mnie kocham Go z całego serca .Praca nie sprawia mi żadnej przyjemnosci upadam na dno bez Niego :((((((((
OdpowiedzUsuńAż smutno się to czyta, lecz są to takie piękne słowa. Jesteś niesamowitą osobą, nie trać wiary w siebie, głowa do góry. Życie toczy się dalej :* Buziaki!
OdpowiedzUsuńMoj mnie zostawił po 3 miesiącach, znamy sie 8 lat. Stwierdził ze do Sb nie pasujemy. Nie widzialam go 2 lata jak wrócił to nwm co się stalo ale strasznie sie w nim zakochałam. Pamiętam każdy spędzony nasz dzien razem. Strasznie go Kocham nie jestesmy rade juz 2 miesiące a ja nie potrafie przestać o nim myśleć. Od 3 tygodni calkowicie mnie unika. Jego i mój kolega powiedzial mi ze Sb kogoś znalazł. Ciezko mi w to uwierzyć ale widocznie tak jest. Caly czas go Kocham nwm co mam zrobić. Bardzo blisko Sb mieszkamy 5 min drogi. Jego mama strasznie to przezywa ze nie jestesmy razem. Ona mi dziekuje ze tak go zmieniłam. Potrafie caly dzien przepłakać przytulona w miska którego od niego dostalam. Oglądam nasze zdjęcia. Daniel Kocham Cie Miso !!!
OdpowiedzUsuńO co w takim razie Wam poszło? Musiał być jakiś konkretny powód niż tylko nie pasowanie do siebie...
Usuńnigdy nie utrzymujcie kontaktu z byłym nie zależnie czy coś czujecie czy nie, ciężko jest się pozbierać.Musicie żyć to nie koniec świata jeśli nie był waszym błogosławieństwem to na pewno lekcją i pewnie jest ktoś kto na was czeka i chce oddać wam cała swoją miłość ale mając kontakt z byłym to się nie uda a może skomplikować sprawy każde z was niech układa sobie zycie po swojemu jeśli to własnie wy jesteście sobie pisani to prędzej czy później znów się spotkacie i poczujecie to samo
OdpowiedzUsuńdla tych co sa zawiedzieni swoja pierwsza miłością powiem wam tak byłam zakochana jak małam 16 lat z chłopakiem byłam może z dwa lata póżniej każdy z nas poszedł inna drogą długi czas tęskniłam za nim poznałam innego to juz nie była miłość forma zapomnienia zaszłam w ciaze urodziłam syna ale już nie myślałam o łukaszu została tylko wspomnieniem i szczęściem bo mialam okazje zaznać prawdziwej miłości po trzech latach spotkałam łukasza spadło to na mnie jak grom z nieba nagle świat staną w miejscu a ja patrzyłam sie na niego ze łzami w oczach syn ciągnoł mnie za ręke bo zobaczył wesołe miasteczko a ja nic stoje patrze i płacze bolała to znowy jak za pierwszym razem roztałam sie z ojcem dziecka bo byłam z nim by zapomnieć tak nie funkcjonuje rodzina powiedziałam nażyczonemu co jest pięć był wyrozumiały wychowujemy razem dziecko lecz osobno on ma kobiete i kolejne Dziecko a PO 7 latach uwolniłam sie z kajdan miłości do łukasza poznałam znowu chłopaka który kocha mnie a ja jego DZIEWCZYNY NIE ZRÓBCIE TEGO CO JA NIE BIERZCIE SOBIE INNEGO FACETA BY ZAPOMNIEC O INNYM BEDZIECIE SZUKAC W NIM TYCH SAMYCH CECH CO PRZY SWOJEJ MIŁOSCI I TO WAS ZGUBI WPADNIECIE W NIEPOZADANA CIAZE I MIŁOSCIA BEDZIECIE DAZYC DZIECKO A OJCIEC DZIECKA DLA WAS BEDZIE OBOJĘTNY
OdpowiedzUsuńZgodzę się z toba jak będziecie gotowe na nowy związek to wtedy a nie po to by zapomnieć o zmarłej osobie
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńTeż mi jest ciężko po śmierć chłopaka 😢😭😥😢💔
OdpowiedzUsuńKa też mam dosyć tego życia dzisiaj postanawiam pożegnać się z tym światem nie mam sensu żyć choroba i chłopak to jedno cierpienie
OdpowiedzUsuńCześć wszystkim, tak się cieszę, że mój mąż wrócił po tym, jak zostawił mnie dla innej kobiety. Mój mąż miał romans ze współpracownikiem i bardzo kocham mojego męża, ale on zdradzał mnie ze swoim współpracownikiem i tą dziewczyną, myślę, że używa czarów lub czarnej magii na moim mężu, aby mnie nienawidził i to był tak krytyczny i nie na miejscu, cały dzień i noc płaczę, aby Bóg przysłał mi pomocnika, abym przyprowadził mojego męża! Byłem naprawdę zdenerwowany i potrzebowałem pomocy, więc szukałem pomocy w Internecie i trafiłem na stronę internetową, która sugerowała, że dr Bogaty może pomóc szybko odzyskać byłego chłopaka. Więc czułem, że powinienem spróbować. Skontaktowałam się z nim i powiedział mi, co mam robić, zrobiłem to, a potem rzucił dla mnie zaklęcie miłosne. 22 godziny później mój mąż naprawdę zadzwonił do mnie i powiedział, że tak bardzo za mną tęskni. O mój Boże! Byłem bardzo szczęśliwy, a dziś znów jestem szczęśliwy z moim mężczyzną i radośnie żyjemy razem i dziękuję potężnemu czarodziejowi, dr. Bogu, jest tak potężny i postanowiłem podzielić się tutaj swoją historią. jeśli jesteś tutaj, a Twój Kochanek Cię odrzuca, lub Twój mąż przeniósł się do innej kobiety, nie płacz już, skontaktuj się z doktorem Wealthy, aby uzyskać pomoc ... Oto jego e-mail, wealthylovespell@gmail.com
OdpowiedzUsuńWykonuje również następujące zaklęcie
Zaklęcie ciąży
Czar miłości
Zaklęcie powiększające penisa
opryszczka
Zwycięskie zaklęcie
Jego WhatsApp +2348105150446
Blog: wealthylovespell.blogspot.com